Problem związany z niedoborami w diecie nie dotyczy jedynie dorosłych, dzieci tyczy się również. Objawy nie musza być zawsze takie same (słynne skurcze mięśni, drganie powieki), mogą wydawać się czymś naturalnym, lub w ogóle nie wskazujące na jakieś zaburzenia.
Wielu rodziców, patrząc na zachowanie swoich dzieci zawsze ich zmiany zgania na dojrzewanie, na trudny okres w życiu, itd. A może warto jednak pomyśleć szerzej?
Przeanalizować dietę dziecka i skupić się, na tym czy oby na pewno dostarcza mu wszystkiego co potrzebuje.
Nadpobudliwość, agresja, problemy z koncentracją, problemy ze snem, osłabienie, ból kości, próchnica, a nawet moczenie nocne, mogą być spowodowane niedoborami magnezu. Rzeczy których za nic byśmy nie powiązali z czymś tak istotnym, ale zarazem wydającym się błahostką. Niestety nie jest nią.
Bezskutecznie szukamy sposobu na zwalczanie powyższych dolegliwości, ciągamy dzieci po lekarzach, faszerujemy je jakimiś lekami, dodatkowymi zajęciami, które jedynie pogłębiają niedobory. Dlatego przestań!
Zanim dopatrzysz się u dziecka lub u siebie najpoważniejszych schorzeń i zaczniesz organizm faszerować chemia, lekami przepisanymi przez lekarza, który nie zrobi odpowiednich badań, nie przeanalizuj czy żywienie jest odpowiednio skomponowane, aby zaspokoić wszelkie potrzeby, nie sprawdzi tego ile składników mineralnych, odżywczych i witamin dostarczają nasze posiłki.
Sprawdź czy nie masz do czynienia z niedoborem magnezu. Niekoniecznie samymi badaniami krwi, na poziom magnezu, ale również poprzez obserwację, czy nie występują symptomy owych niedoborów.
Pod względem ilości jest on na czwartym miejscu zaraz za potasem.
Tak, aż tyle go mamy w sobie, a raczej powinniśmy posiadać.
W przyrodzie Magnez buduje skorupę ziemską, uczestniczy w fotosyntezie i wielu innych procesach, ale co szczególnie powinno być ważne dla nas, jest niezbędny do prawidłowego funkcjonowania ludzkiego organizmu. Od jego stężenia zależne są między innymi wszelkie procesy związane z witaminą D, z wapniem, stan naszego układu odpornościowego, układu nerwowego i wielu innych. Bądźmy szczerzy, nie ma nic fajnego w ciągłym łapaniu skurczy, braku skupienia i w powszechnych problemach ze snem lub nadciśnieniem.
Magnez równocześnie wspomaga procesy metaboliczne, wydalanie toksyn z organizmu, reguluję pracę całego układu nerwowego i krążenia, dodatkowo aktywuje pracę hormonów, oraz jest budulcem kości i zębów.
W naturze, jako pierwiastek występuje bardzo obficie, jego źródłem są:
O jego przedawkowanie praktycznie nie da się postarać.
W wypadku dzieci, tutaj niedobory występują jeszcze częściej, bo co u drugiego malucha, w wieku szkolnym.
Nie do pomyślenia jest, że może to być, aż tak powszechne.
Ale tak niestety jest, w wieku szkolnym dzieci narażone są na większe stresy, na dodatkowy wysiłek i stopniowe nakręcanie sprężynki życia, by cały czas pracowało na bardzo wysokich obrotach. Jest to zarówno ogromny stres psychiczny, jak i stres fizyczny dla organizmu.
Co za tym idzie organizm potrzebuje więcej magnezu i innych substancji odżywczych, aby prawidłowo funkcjonować i pomimo gwałtownych zmian dostosować się do panującego w nim środowiska.
Jego powodem może być bardzo dużo czynników, niedostateczne dostarczenie go z żywienia, nadmierny wysiłek i konieczność wykorzystania większej jego ilości, nadmierny stres i problemy w otoczeniu, jak i wiele, wiele innych czynników.
Niestety głównie problemu należy szukać w niewłaściwej diecie – obfitej w kolorowe, gazowane napoje, produkty typu fast food, słodycze i inne produkty o bardzo dużej zawartości cukrów, ale równocześnie mocno przetworzonych. Do tego dochodzi jeszcze nam stres, zanieczyszczenia środowiska, częste antybiotykoterapie, jeszcze częściej bez odpowiedniego zabezpieczenia jelit i flory bakteryjnej.
Wszystkie te czynniki wpływają na wypłukiwanie magnezu z organizmu oraz ograniczenie jego wchłaniania.
Niestety w obecnych czasach, gdy pójdziemy z dzieckiem lub sami do lekarza ze zwykłym katarem, wychodzimy z masą antybiotyków, ale żadnym probiotykiem. Już nie wspominając, że ten antybiotyk jest po prostu bezsensowny, bo zamiast wzmacniać układ odpornościowy nasz, naszych dzieci, wręcz przeciwnie osłabiamy go.
Częstymi antybiotykoterapiami i dużą ilością niepotrzebnych leków, dodatkowo niszczymy stan naszych jelit i ograniczamy zdolności do przyswajania substancji odżywczych.
A warto tutaj napomnieć, że zarówno magnez jak i wiele innych substancji odżywczych, praktycznie wszystkie witaminy, minerały i liczne inne substancje są przyswajane do organizmu właśnie w jelitach. Dlatego warto o nie dbać by były w bardzo dobrym stanie, bo wraz z tym, zadbamy o prawidłowy stan wielu układów, takich jak na przykład: układ nerwowy, krążenia, hormonalny, pokarmowy, ale co ważniejsze odpornościowy.
Najprostszym i najmniej kosztownym sposobem zapobiegania niedoborom magnezu u dzieci, ale nie tylko, jest zbilansowana i zróżnicowana dieta. Czasami niezbędne są preparaty suplementacyjne, w celu uzupełnienia braków magnezu.
Tutaj pominę opisywanie ciągłym tekstem objawów, bo byśmy się w ich ilości pogubili, a jedynie w punktach przytoczę najcześciej występujące, pamiętajmy jednak, że nie są to wszystkie objawy, a jedynie niektóre:
Sam w sobie jest on słabo wchłaniany, w dodatku jego przyswajalność jest uzależniona od wielu czynników. Zapotrzebowanie na ten pierwiastek zwiększa się, gdy organizm jest intensywnie eksploatowany:
Jego utracie sprzyja przede wszystkich współczesny tryb życia – stres, przemęczenie i niewłaściwa dieta. Wysokoprzetworzone i bezwartościowe produkty spożywcze, nie dostarczą go w wystarczającej ilości, a niewłaściwe wprowadzenie suplementacji nie przysienie pożądanych korzyści.
Dzienna dawka magnezu niezbędna do przyswojenia przez organizm, w zależności od wieku oraz płci wygląda następująco:
(Według norm książkowych.)
W rzeczywistości zapotrzebowanie na magnez jest 2 razy większe, a u sportowców nawet do 4x większe, niż podaje książkowa wersja, wszystko zależy od dyscypliny sportu.
Jak widać dawki te są mocno zróżnicowane, dodatkowo musimy pamiętać, że są to normy zapotrzebowania, dla osób o umiarkowanym trybie życia. Wraz ze wzrostem jego intensywności pod każdym względem, dawki te będą wzrastać. Na podstawie mojego doświadczenia w pracy z podopiecznymi oraz sondażu przeprowadzanego wśród ludzi, mogę śmiało potwierdzić, że ponad 80% osób dorosłych ma problemy z niedoborami magnezu, nie potrafiąc równocześnie ich u siebie zaobserwować. W przypadku dzieci, prawie 90% z nich cierpi z powodu niedoborów, których nikt nie bierze pod uwagę.
Warto jednak przyjąć, że Magnez to jednak bardzo istotny element, o który trzeba dbać z należytą uwagą.
Czas wiedzę wprowadzić w życie i odpowiednio pozmieniać dietę swojego dziecka oraz swoją własną.
Powodzenie.
W razie potrzeby służymy pomocą i radą. 🙂
–>Podziel się tą wiedzą z innymi, dzieci wokół nas jest mnóstwo i każde zasługuję, na prawidłowe odżywienie, udostępnij i podaj dalej, niech ta wiedza trafi do jak największej ilości osób. Zmieniajmy życie na lepsze, swoje i innych. To nic nie kosztuje, za to wraca do nas z nawiązką.<–